niedziela, 9 marca 2014

Dalsze protesty w Wenezueli, zdjęcia


Sytuacja w Wenezueli się nie poprawiła i nie wygląda na to, żeby miała się poprawić. Jest już 21 osób zmarłych podczas protestów, ponad setka zatrzymanych (według nieoficjalnych źródeł liczba ta dochodzi do pięciuset), torturowani. Ulice przypominają Majdan - płonące ulice, gaz łzawiący kierowany w stronę protestujących, całkiem niewinnych osób bądź budynków mieszkalnych.


Rządowe Grupy Militarne i policja strzelają do protestujących studentów. Ale nie wszyscy. Zdarzają się takie sytuacje, że opuszczają szeregi i idą bronić protestujących lub rzucają się na chcących wyrządzić studentom krzywdę kolegów.


Ale i protestujący nie są jednomyślni. Opozycja antyrządowa w tej chwili nawołuje do zachowania spokoju, ale nikt ich nie słucha. Protesty wybuchają w zasadzie spontanicznie. Część protestujących twierdzi, że zakończy protesty dopiero gdy prezydent Maduro ustąpi z urzędu, ale na to nie można za bardzo liczyć, tak samo jak na ucieczkę w stylu Janukowycza. 


Co na to rząd? Oczywiście uważa protestujących za wrogów ludu szukających przemocy, których należy brutalnie spacyfikować. Nazywa ich faszystami. Takich zdjęć jak te, czy filmów ukazujących tortury, strzelaniny, zabójstwa nie można zobaczyć w wenezuelskiej telewizji, a i  strony internetowe są blokowane w imię zapisu konstytucyjnego, pozwalającego podejmować takie kroki, w imię obrony interesu publicznego i chronienia ludzi przed chaosem.


Czy wszyscy protestują? Oczywiście, że nie. Tysiące mieszkańców faweli (dzielnic nędzy) nie wie (lub "coś tam słyszało, ale co to kogo obchodzi) nic o protestach, bo zajęci są pilniejszą walką. Walką o przeżycie. Bo nie jest łatwo zarobić tyle, żeby mieć co do garnka włożyć. Nie z galopującą inflacją i coraz bardziej pogarszającą się sytuacją ekonomiczną kraju.


A do tego Rzecznik Praw Człowieka broniący tych, którzy je łamią. Rzeczniczka praw człowieka uznała, ż protestujący odpowiadają za większość zabójstw, a jeśli chodzi o tortury, to powiedziała:

"Tortury mają znaczenie, z tego powodu my musimy być bardzo dokładni jeśli chodzi o użycie terminów, tortury przeprowadza się, żeby otrzymać... sprawia się ból, cierpienie fizyczne komuś, żeby zdobyć zeznanie, i musimy to odróżnić od tego czym jest nadużycie lub użycie siły nieproporcjonalnej do sytuacji i na bazie tego, czy jest to tortura, czy okrutne postępowanie, nieludzkie i poniżające, ustala się wysokość kary"*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz