poniedziałek, 8 września 2014

Gachas dulces andaluzas - słodka, andaluzyjska potrawa na bazie mleka i mąki

Zaczęło się niewinnie. Dawniej na śniadanie jadłam musli z zimnym mlekiem. Gorące wydawało mi się nie do przyjęcia (te rozmokłe płatki, brrr). Ale na wakacjach przyjechał do domu mój brat, który pracuje w jednej z wrocławskich (ha!) klubokawiarni. Wszystko, co przyrządza, jest nie dość, że przepyszne, to jeszcze wygląda obłędnie. Więc, kiedy rano przygotował dla siebie owsiankę, zapragnęłam jej spróbować. "Nie jest taka zła" - pomyślałam. Po jego wyjeździe postanowiłam ugotować owsiankę i zobaczyć, jak będzie podobać mi się cały talerz tego dania na śniadanie. I zakochałam się w niej od pierwszego ugryzienia, od pierwszej łyżki. Smakuje mi nawet sama, ale zazwyczaj dodaję do niej w dowolnej konfiguracji: miód, orzechy, masło orzechowe robione w domu, pestki słonecznika albo dyni, zerwane w ogrodzie owoce - teraz królują w nim czernice, maliny żółte i czerwone, jabłka i resztki moich ulubionych borówek amerykańskich. Myśl o owsiance pozwala mi, w miarę bez smutku, wygrzebać się z ciepłej pościeli i, już teraz wiem, że pomoże przetrwać mi ciężkie jesienne i zimowe miesiące. Już tęsknię za latem...


Czyż nie wygląda pięknie? I w dodatku przygotowanie nie zajmuje wiele czasu - zazwyczaj trwa to tyle, ile zagotowanie wody na kawę.

Jednak, zawsze przydaje się jakaś odmiana. Poszukiwania ciekawych owsianek zawiodły mnie do przepisu na gachas dulces andaluzas.

Gachas

Gachas to hiszpańskie określenie różnego rodzaju kaszek, owsianek, papek na bazie zbóż lub warzyw strączkowych i mleka lub wody. Mogą być podawane zarówno na słodko, jak i na słono. Istnieją gachas z płatków owsianych lub mąki owsianej, z mąki kukurydzianej, z ryżu, a także z mąki pszennej. 

Gachas dulces andaluzas to bardzo stare danie, podawane na stołach już w starożytnym Egipcie i Babilonii, oczywiście pod jakąś inną nazwą. Jak w przypadku wielu hiszpańskich dań, to także zrodziło się z biedy i potrzeby zrobienia czegoś z niczego. Jednak to, że do jego wykonania potrzeba naprawdę niewielu, w dodatku tanich, składników, nie sprawia, że staje się przez to mniej smaczne.

Składniki

1 litr mleka
czerstwy chleb na grzanki
6 łyżek mąki
oliwa do smażenia 
6 łyżek cukru (najlepiej brązowego)
1 łyżeczka ziarenek anyżu
mielony cynamon

(te proporcja powinna wystarczyć na 3-4 osoby)


Wykonanie

Pokroić chleb w kostkę i podsmażyć na niewielkiej ilości oliwy, aż będzie złoty z każdej strony. Zdjąć z patelni i odsączyć na papierze kuchennym z nadmiaru tłuszczu.
Do rondelka wlać około 4 łyżki oliwy i postawić na wolnym ogniu. Kiedy już się rozgrzeje, dodać ziarenka anyżu. Ja swoje utarłam w moździerzu, żeby dały więcej aromatu.


Nie można ich przypalić. Po chwili dodajemy do ziarenek mąkę i mieszamy, żeby nie przywarła do naczynia. Smażymy mąkę, jednak musimy bardzo uważać, żeby się nie przypaliła!


Następnie do mąki należy dodać mleko. (U mnie nie ma jej dużo, bo robiłam porcję tylko dla 1 osoby). Przypomina to bardzo przygotowywanie beszamelu. I znowu mieszamy. Pozwalamy zagotować się mleku i zgęstnieć, nie przestając mieszać.



Na koniec dodajemy cukier i cynamon. (Jak ktoś lubi, może dodać szczyptę soli).
Zdejmujemy z ognia, posypujemy grzankami i podajemy.



Efekt

Gachas dulces andaluzas to delikatne i bardzo aromatyczne danie. Idealne na deser lub podwieczorek, szczególnie dla dzieci. Jednak, jak na śniadanie, wydaje mi się zbyt mało sycące, gdyż po 2-3 godzinach, byłam już głodna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz